Quod tu es, eqo fui, quod ego sum, tu eris.
What you are, I once was.
What I am, you will become.

I long for exclamation marks, but I'm drowning in ellipses.

The harder a place is to reach, the more likely reaching it will be worthwhile.

Memories you capture on purpose are always more vivid than the ones you pick up by accident.

Zasmuca mnie jednak to, że zapomnieliśmy naszych imion. Już pomijając wszystko inne, to wydaje mi się najbardziej tragiczne. Tęsknie za swoim i opłakuję te należące do innych, ponieważ chciałbym ich kochać , a nie wiem, kim są.

I feel the flatline of my existence disrupting, forming heartbeat hills and valleys